Miałam psa z wodobrzuszem to woda zbierał się typowo w brzuchu - robiła się piłka. U Goliata jest tak, że cały jest jak by taki "nabity". Po konsultacjach zwiększyłam dawkę furosemidu i jest o niebo lepiej. Pies z siusiał się dzisiaj dwa razy w domu. Czyli efekt jest. Zwiększam dawkę. Kaszel się zmniejszył. Kaszel u psa to zawsze poważny sygnał, że dzieje się coś złego. Spacery z naszym ulubieńcem mogą się skończyć przeziębieniem. Żeby zwierzak nie wylądował z temperaturą w swoim „łóżku”, trzeba go odpowiednio zabezpieczyć. Gdy jednak zdarzy się, że pokasłuje i kicha, nie zawsze musi to oznaczać przeziębienie. Kaszel u psa Kaszel u psa powinien zaniepokoić każdego właściciela. Nie chodzi oczywiście o incydentalne kaszlnięcie typu „kłaczek” z filmu „Shrek”, lecz o kaszel utrzymujący się co najmniej dobę. Przyczyną mogą być zarówno choroby zakaźne, jak i niezakaźne. Kaszel u psa może być objawem np. niewydolności krążenia. Jest to tzw. kaszel sercowy – suchy, upor­czywy, nasilający się nocą i nad ranem. Kaszlą też zwierzaki cierpiące na nowotwory płuc. Predysponowane są do tego suki z nowotworami gruczołu mlekowego dającymi przerzuty do płuc. Równie często kaszel pojawia się przy zwężeniu tchawicy oraz zapaleniu krtani w wyniku ciągłego ujadania. Kaszel smyczowy Co gorsza, sami możemy kaszel wywołać – np. przez mechaniczne drażnienie krtani na skutek nieustannego ciągnięcia psa na smyczy. Jeśli zamiast nauczyć psa grzecznego chodzenia na smyczy, nieustannie go szarpiemy, drażnimy jego krtań. Strofowanie pupila w ten sposób niczego go nie nauczy. Jeśli więc nie mamy cierpliwości lub czasu, by ćwiczyć z nim chodzenie przy nodze, postarajmy się chociaż zmniejszyć ryzyko poniesienia uszczerbku na zdrowiu. Najważniejsza jest wygodna, szeroka i miękka obroża albo obroża uzdowa (przypomina kaganiec, ale nie ma z nim nic wspólnego). Zawsze też godne polecenia są szelki (kolczatka odpada, wiele krajów już zabroniło jej używania!). Wtedy nawet jeśli psiak pociągnie, nie będzie to tak niebezpieczne dla jego krtani i kręgów szyjnych. Zamiast smyczy można użyć linki z amortyzatorem, przeznaczonej do biegania z psem. Bonus: wolne ręce, bo linkę da się przypiąć do pasa. Wygodniej wtedy, jeśli koniecznie trzeba zabrać psa na zakupy – byle nie w ziąb ani w deszcz, bo skończy się to przeziębieniem! Katar zębowy Jeśli narażamy psa na wdychanie drażniących substancji, np. pyłu podczas remontu mieszkania czy olejków eterycznych i odświeżaczy powietrza, również sami możemy wywołać u niego kaszel. Dym tytoniowy też sprzyja pojawieniu się odruchu kaszlu. Do jego wystąpienia predysponują poza tym niska wilgotność panująca w pomieszczeniu, nadwaga zwierzęcia i… stres. Jeśli chodzi o groźne zakaźne przyczyny kaszlu, to należą do nich nosówka, „kaszel kenelowy” czy gruźlica. Podobnie katar, choć jest objawem przeziębienia, może również sygnalizować zapalenie zatok obocznych nosa, martwicę przegrody nosowej, nowotwory, zapalenie zatok szczękowych – np. na skutek zaawansowanych chorób zębów – czy nosówkę. Jak zajrzeć do gardła? W zasadzie nie istnieją domowe metody pozwalające jednoznacznie określić, czy przyczyną kaszlu i kichania jest zwykłe przeziębienie, czy też poważniejsza dolegliwość. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy wiemy, że pies przemarzł, przemókł i był wystawiony na działanie zimnego wiatru, a objawy mogące wskazywać na przeziębienie ujawniły się następnego dnia. Jeśli podejrzewamy u zwierzaka przeziębienie, zmierzmy mu temperaturę. Robimy to zawsze w odbytnicy za pomocą tzw. termometru minutowego (trapezowego) lub elektronicznego, który sygnalizuje dźwiękiem zakończenie pomiaru. Zajrzyjmy też do gardła czworonoga. Aby zrobić to skutecznie, trzeba chwycić od góry za szczękę w ten sposób, aby górne fafle znalazły się między naszymi palcami a zębami psa. Następnie palcem wskazującym drugiej ręki naciśnijmy na język, jednocześ­nie lekko wyciągając go z pyska. Dysponując dobrym oświetleniem, możemy stwierdzić, czy gardło naszego podopiecznego jest zaczerwienione. Pomoc domowa Przeziębionemu zwierzakowi możemy pomóc, podając np. rutinoscorbin, który wzmacnia ściany naczyń włosowatych i zwiększa odporność na zakażenia. Jeśli cierpi z powodu kaszlu, można zastosować flegaminę, a gdy gorączkuje – np. pyralginę, ale tylko w postaci czopka doodbytniczego. Zważywszy, że nawet ze zwykłego przeziębienia może się rozwinąć zapalenie oskrzeli i płuc, powinniśmy zasięgnąć porady lekarza weterynarii. Jak zapobiegać przeziębieniu? zapewnijmy psu pełnowartościową dietę podawajmy preparaty mineralno-witaminowe stosujmy środki podnoszące odporność (rodzaj i dawkę musi określić lekarz weterynarii) hartujmy psa podczas częstych i stopniowo coraz dłuższych spacerów w brzydką pogodę dokładnie wycierajmy go do sucha po każdym spacerze w deszczu psy ras małych i krótkowłosych wyprowadzajmy w kubraczkach nie umieszczajmy legowiska obok kaloryfera ani w miejscach narażonych na przeciągi psu podwórzowemu zapewnijmy szczelną, ocieplaną budę z zasłanianym wejściem Objawy przeziębienia temperatura powyżej 39°C kaszel kichanie zaczerwienienie spojówek wyciek z worka spojówkowego wyciek z nosa zaczerwienienie i powiększenie migdałków powiększenie węzłów chłonnych zagardłowych dreszcze brak apetytu wymioty zaraz po jedzeniu apatia i osowiałość Autorzy: Aleksandra Więcławska, Artur Dobrzyński
Nie zawsze kaszel u psa oznacza kaszel kenelowy, czyli CIRD. Silny kaszel może również wskazywać na problemy z sercem, infekcje dróg oddechowych lub inne przyczyny. Dlatego jeżeli Twojego psa męczy kaszel, nie czekaj i udaj się do lekarza weterynarii, aby wyjaśnić jego przyczynę. Infekcje górnych dróg oddechowych
Przewlekły kaszel zawsze jest niepokojącym objawem, a już szczególnie, jeśli przytrafi się psu. Zwierzę nie potrafi wytłumaczyć, co mu dolega, dlatego rolą właściciela jest baczne obserwowanie pupila i ewentualnie zgłoszenie się z nim do weterynarza. Zanim to zrobisz poznaj najczęstsze przyczyny kaszlu u psa. Ciało obce Jest to najbardziej powszechna przyczyna problemu. Pies może kaszleć np. po posiłku, gdy zbyt łapczywie połyka elementy pokarmu, szczególnie suchego. Wówczas w gardle może mu utkwić jedna granulka, która będzie go drażnić i wywoływać kaszel. Zwykle trwa to maksymalnie kilka godzin – może się jednak skończyć wymiotami. Jeśli sytuacja nie poprawi się następnego dnia, należy się z psem zgłosić do weterynarza. Grzyby Nie dość, że mogą one wywoływać silną reakcję alergiczną, to jeszcze powodują trudności z oddychaniem. Jeśli pies padł ofiarą zakażenia grzybiczego, to trzeba się z nim jak najszybciej zgłosić do weterynarza. Najczęściej grzyby i pleśnie bytują na dziąsłach – może to być efekt np. zjedzenia odchodów. Objawem zakażenia grzybiczego jest także wysoka gorączka. Zapadnięcie tchawicy Jest to dość typowa przypadłość psów ras małych, u których tchawica ma płaski kształt i może się zapadać, powodując tym samym trudności z oddychaniem. Jest to szczególnie częste w przypadku gwałtownych zmian ciśnienia i spadku wilgotności powietrza. Przypadłość ta wymaga leczenia farmakologicznego lub operacyjnego. Infekcja Przewlekły kaszel może mieć bezpośredni związek z infekcją wirusową lub bakteryjną. W takiej sytuacji zauważalne będą również inne objawy: gorączka, apatia, odmawianie jedzenia, ślinotok, wymioty. Leczenie polega na podawaniu psu farmaceutyków (w przypadku infekcji bakteryjnej także antybiotyku). Kaszel zwykle ustępuje po około 2 tygodniach. Zapalenie oskrzeli Jest to najczęściej konsekwencja „przechodzonej” infekcji. Na oskrzelach psa gromadzi się trudna do odksztuszenia wydzielina. Co ciekawe, na zapalenie oskrzeli znacznie częściej zapadają psy, których właściciele palą przy nich papierosy. Czynnikiem ryzyka jest także zanieczyszczone środowisko, np. spanie w mocno zakurzonym legowisku. Choroba serca Jeśli pies kaszle przede wszystkim w nocy, to przyczyną może być właśnie choroba układu krążenia, np. dość powszechna niedokrwienna niewydolność serca. Najczęściej zapadają na nią boksery i dobermany. Przyczyną przewlekłego kaszlu u psa mogą być także pasożyty. Jak widać potencjalnych powodów jest mnóstwo, dlatego jeśli Twój pupil kaszle od kilku dni, nie bagatelizuj tego i zgłoś się z nim do lekarza. 23 topics in this forum. Sort By . Recently Updated; Title; Start Date; Most Viewed; Heomopatia w leczeniu skóry u psa. By lonka1, April 26, 2016 dermatologia. 0 Witam mam pytanie odnośnie choroby psa i dalszego ew. leczenia Mam 10 letniego boksera z dysplazją stawów biodrowych, z alergia, jest po kilku zabiegach ( dekapitacji głowy kości udowej, sterylizacja, usuwanie brodawek - piszę o tym bo wydaje mi się że każde usypianie psa do zabiegu ma wpływ na jego dyspozycję ogólną i stan zdrowia). Ok. 4 tygodni temu pies zaczął wymiotować, słaniać się na nogach, przewracać - nasz lokalny weterynarz, który zna psa od ponad 8 lat powiedział, że to infekcja górnych dróg oddechowych, że w okolicy panuje wirus i mnóstwo psów jest chorych. Dostała antybiotyk w zastrzyku i augmentin w tabletkach (najpierw na 5 dni, potem przedłużyliśmy podawanie leku do tygodnia) oraz probiotyk. Początkowo pies nie chciał jeść, pić, jednak po 5 dniach zaczęła w końcu pić, trochę jeść ogólny stan się poprawił. Po odstawieniu antybiotyku było przez dwa dni lepiej, a potem kaszel wrócił, co prawda pies jadł i pił, ale zaczął znów kaszleć. Lekarz powiedział, że była przewaga infekcji wirusowej i kaszel po chorobie u psa w jej wieku może trwać do 4 tygodni. Niestety z dnia na dzień było coraz gorzej, więc po tygodniu lekarz znów włączył antybiotyk – tym razem enrotron i probiotyk, jest poprawa ale nie taka jak poprzednio (mam go podawać do pon.). Co prawda wydzielina się rozrzedziła i spływa (co podobno jest prawidłowe), ale pies ewidentnie się męczy. Je i pije jednak nie jest to apetyt sprzed choroby. Jest osłabiona to widać gołym okiem, niestety w jej przypadku dochodzą problemy ortopedyczne – dysplazja stawów biodrowych plus niedawne zapalenie stawów łokciowych ( pies dostaje bioarthrex, który na czas choroby odstawiłam ale lekarz kazał podawać). Osłuchowo dotychczas było czysto, w środę lekarz wysłuchał szmer w okolicy oskrzeli. Węzły chłonne ma niepowiększone, spojówki prawidłowe, max temp. na początku była 38,9 stopni C, w środę miała 38,3 – lekarz uznał obie temp. za prawidłowe. Obecnie kaszel nie jest ciągły jak to miało miejsce na początku, ma ataki kaszlu, widać że próbuje odkrztusić, ale to się nie udaje, najczęściej jest to po lub w trakcie jedzenia, po wyjściu za potrzebą, po jakimś wysiłku. Czasem charczy - jednak jak to bokser nasza psina mocno chrapie - trochę się gubimy czy to z choroby czy po prostu jej zwykłe chrapanie. Martwię się całą sytuacją, proszę o poradę co można jeszcze zrobić w tej sytuacji. Pozdrawiam Justyna Witam Dziękuje za szczegółowy opis problemu. Schemat leczenia i postępowania jest prawidłowy. Poleciła bym jednak wykonanie badań dodatkowych takich jak morfologia a przedewszystkim RTG klatki piersiowej, ( w celu oceny płuc, tchawicy a także serca ) a w przypadku powiększenia mięśnia sercowego ECHO serca. Pozdrawiam

Tagi: weterynarz, opieka nad psem, choroby zwierząt, zdrowie psa, pies. Kaszel u psa to zazwyczaj objaw infekcji dróg oddechowych. Na kaszel u psa nie stosuj żadnych leków bez konsultacji z lekarzem weterynarii. Na pytanie o leczenie kaszlu u psa, odpowiada lekarz weterynarii, Anna Włodarczyk.

pytanie: U mojego pieska stwierdzono w zeszłym roku alergię oskrzelową. Objawy ma od ok 3 lat. Objawy były następujące. Na początku był kaszel- taki jakby psu coś tkwiło w gardle i próbował to wyksztusić, a nawet wyglądało to jakby chciał zwymiotować i trochę jak mokry kaszel u człowieka. Kaszel na początku występował raz na 2 lub 3 miesiące - weterynarz dawał jakiś zastrzyk (chyba sterydowy), który pomagał na 2, 3 miesiące i potem kaszel znów wracał. Jeśli nie podaliśmy zastrzyku na czas to dochodził katar i jak kichał czy mocno kaszlał to pojawiła się nawet krew. Potem kaszel był coraz częstszy. W końcu udałam się do innego lekarza, który zrobił badanie, chyba nazywało się bronchoskopia i pobrał posiew. Wyniki posiewu wykazały właśnie alergię oskrzelową. Zapisano sterydy w tabletkach 5mg (Encorton) i dawałam pieskowi najpierw co 3 dni a teraz już muszę mu dawać codziennie. Daję mu po 1 tabletce 1mg codziennie (sama zmieniłam dawkowanie w obawie o stan Kacpra ale wiem, że źle zrobiłam, jednak jeśli nie podam leku, Kacper się dusi i nie wiem co robić) ale i tak zdarza mu się kaszleć. Boję się, że w końcu tabletki nie będą pomagać. Chciałabym jakoś pomóc pupilowi. Lekarze powiedzieli, że inaczej nie da się leczyć takiej choroby jak sterydami lub lekami p/histaminowymi. Próbowałam mu dawać Zyrtec i chyba jakieś inny lek ale nie pomagały i kaszel bardzo się nasilał. Chyba takie słabe leki nie działają na niego. Lekarze mówili że takich leków jest mnóstwo i należy popróbować ale ja nie mogę sobie na to pozwolić gdyż jeśli przerwę sterydy i po kilku dniach inny podany lek nie pomoże to Kacper będzie się dusił i może być tak, że ciężko będzie cokolwiek zrobić. Dodam, że Kacperek ma raka prącia. 1,5 roku temu miał wyciętą część prącia (i przy okazji został wykastrowany). Wtedy jak miał robione prześwietlenie płuc, wszystko było ok. Czy można coś zrobić aby mu pomóc. To wygląda tak jakby mu coś zalegało gdzieś w gardle. Tak ciężko oddycha (nie cały czas ale coraz częściej), jakby powietrze nie chciało przechodzić. Poza tym Kacper od sterydów zrobił się dziwnie agresywny. Atakuje większość psów, na nas też często warczy bez powodu a jednocześnie chce żeby go głaskać. Wygląda to tak jakby coś go zmuszało żeby warczał, ale on sam tego nie chce (może ma coś z psychiką?). Mój pies nie jest zbyt grzeczny u weterynarza i w zasadzie ciężko przy nim cokolwiek zrobić. Weterynarz gdy robił mu jakieś badanie to dawał mu tzw. "głupiego jasia" aby był trochę spokojniejszy, a i to nie zawsze pomagało. Dlatego ciężko przyjechać z nim na badanie bo to właściwie nie ma sensu. Trzeba by było dać mu narkozę aby cokolwiek przy nim zrobić. Choć to jamniczek, to jest strasznie niegrzeczny i ciężko z nim sobie poradzić. Dodam, że Kacper waży ok. 14 kg i ma 8 lat. Po sterydach przybyło mu masy mięśniowej. Ostatnio zauważyłam przerzedzenia sierści na obu łopatkach i zadku i czole- po obu stronach. Czy powinnam zrobić jakieś badania Kacprowi? Czy jest jeszcze jakaś szansa na wyleczenie go? Jak mu pomóc? Pozdrawiam. Kasia Odpowiedź: Witam. Biorąc pod uwagę postawione rozpoznanie, podawane leki oraz czas wystąpienia objawów klinicznych, ich charakter oraz reakcje na podawane leki, mamy tu do czynienia w tej chwili z co najmniej 2 schorzeniami u psa. Po pierwsze należy wykonać szczegółowe badanie kliniczne, jednoznacznie ustalić pochodzeniem kaszlu. Mieć on może podłoże w schorzeniach układu oddechowego (przewlekłe zapalenie oskrzeli na różnym tle - np eozynofilowe), ale także układu krążenia (serce-Endokardioza itd). Kolejną rzeczą jest podawanie długofalowe leków sterydowych, może doprowadzić do schorzeń o podłożu hormonalnym, powodując problemy skórne, nadpobudliwość czy płochliwość. Wystąpienie zmian nowotworowych (bez szczegółowego rozpoznania), może również sugerować zmiany przerzutowe do płuc czy wątroby. Dlatego by postawić szczegółowe rozpoznanie konieczne jest wykonanie badania krwi (morfologia, biochemia, jony, hormony), wykonanie RTG klatki piersiowej i jamy brzusznej, ewentualne badanie ultrasonograficzne czy echokardiograficzne. Biorąc pod uwagę miejsce w którym Pani mieszka, proponowałbym konsultacje z którymś z referencyjnych lekarzy weterynarii pracujących w Warszawie. Zbierając wszystkie te rzeczy , proponuje skontaktować się z dr. Rafałem Niziołkiem pracującym na Marysinie. Prowadzenie psa w dalszym ciągu na lekach sterydowych nie tylko, że nie zapobiegniemy kaszlowi, ale dodatkowo doprowadzimy do uszkodzenia narządów ważnych czynnościowo. Sytuacja ta nie tylko będzie powodowało powikłania choroby podstawowej, ale może doprowadzić do śmierci jamniczka. Leczenie musi być oparte o dokładne rozpoznanie uwzględniające wszystkie powyższe czynniki. Powodzenia. Zgłoś swój pomysł na artykuł Od zakażenia tasiemcem do pierwszych objawów mija zazwyczaj trzy tygodnie. To tzw. okres utajony inwazji, w którym pasożyt osiąga dojrzałą postać. Po tym czasie u zwierzęcia mogą wystąpić: saneczkowanie, czyli pocieranie odbytem o podłoże, wylizywanie lub wygryzanie go wywołane swędzeniem i stanem zapalnym skóry, wymioty i Moderatorzy: Robert A., Jarek annaanna2014 Witam! mam 4 letniego labradora od 3 miesięcy męczy go kaszel tak jak by coś miał i chciał zwymiotować, często jest tak, że aż się zapiera łapami i próbuje się tego pozbyć. Na początku myślałam, że to robaki został odrobaczony, potem weterynarz zalecił mu podawanie nifuroksazytu oraz alugastrinu pomagało na chwilę, później tabletki przeciwwymiotne, ponieważ pies zaczął wymiotować białą pianą, tabletki tez już nie pomagały. Po wizycie u innego weterynarza i dokładnych badaniach krwi, osłuchaniu serca- diagnoza infekcja gardła, pies dostał encorton oraz augumentin, przez okres brania sterydu wszystko ok dziś jednak po odstawieniu znowu zaczyna pochrząkiwać podałam mu jeszcze łagodny syrop na kaszel. i nie wiem co dalej zrobić i co może być tego przyczyną. Gość 02 sierpnia 2014, 01:14 Zacznij od RTG płuca i sylwetka serca,to może być miał echa serca,nawet EKG. Może alergia? Sporo do uwagę,czy szybko się męczy,czy jakich porach kaszel się drapie się. poczytaj o chorobach serca i alergii u psów,sama możesz pomóc lekarzowi swoimi you tube,jest dużo filmików z psim kaszlem,np. kichanie wsteczne,kaszel sercowy,kenylowy sprawdź który z nich przypomina kaszel Twojego psa. Gość 02 sierpnia 2014, 12:02 przy tych upałach pies się męczy, wiadomo, zimą nie ma takiego problemu. jest chętny do zabawy, ma apetyt, nos mokry taki jak by katar miał . kaszel najczęściej pojawia się nad ranem tak 3-5 rano w sumie ostatnio to już nawet w dzień. dziś rano go męczyło ale po syropie prawoślazowym objawy ustąpiły jak na razie jest dobrze a co dalej... poczytałam o tych chorobach serca inie wiem co już myśleć o tym mam dalej czy to kaszel czy serce Gość 02 sierpnia 2014, 14:52 Dobrze wykonany RTG,pokaże czy serce nie jest przerośnięte, czy nie ma w płucach guzów,wskazujących na chorobę nowotworowa ,a może na nicienie płucne ? Naprawdę,wiele rzeczy powoduje kaszel i tylko dobra współpraca z wet. i badania,mogą rozwikłać zagadkę .Ale dokładne badania krwi i RTG, to podstawa. Gość 03 sierpnia 2014, 15:02 Też bym poprosiła o zbadanie psu tchawicy i krtani,można wykorzystać fakt,"przyśpienia psa " do jednym machem sprawdzić co się da. Dobrze to wcześniej uzgodnić z lekarzem wet. by wiedział w jakim celu jest wizyta,wtedy odpowiednio się przygotuje do niej. annaanna2014 05 sierpnia 2014, 14:56 Weterynarz obejrzał gardło i mówi ze to wg niego infekcja jest, natomiast co do serca mówi ze ok. Antybiotyki odstawione w sobotę jak na razie spoko z nosa już mniej się leje , od czasu do czasu chrząknie podawany ma syrop prawoślazowy przed snem oraz probiotyk na odporność, i zobaczymy co dalej mam nadzieję, że już będzie dobrze:) annaanna2014 05 sierpnia 2014, 22:36 a jeszcze zapytam coolka jak ty radzisz sobie z tymi napadami u swojego psiaka? isabelle30 Posty: 3531 Rejestracja: 12 listopada 2009, 20:36 06 sierpnia 2014, 11:14 Zamiast czekac na to aż pies umrze lub wet się ocknie... (w to drugie raczej wątpię) zażądałabym natychmiast pobrania krwi w celu wykonania testów serologicznych wykrywających angiostrongylozę - nicienia płucnego... coolka Posty: 8 Rejestracja: 29 lipca 2014, 19:17 06 sierpnia 2014, 17:16 Jedyne co mu pomagało to wyjście na balkon gdzie jest chłodniej no i duzo uspokajania i głaskania. My przez pewien czas dawaliśmy nawet leki uspokajające bo ewidentnie podczas tych nocnych dusznosci wpadał w panikę. Z mojego doświadczenia radze Ci wykonać Bronchoskopie. U nas serce też było ok. Badaliśmy wymaz z gardła i nic nie wyszło. Dopiero bronchoskopia pokazała co tak naprawdę się dzieje. Podczas tego badania zbadali mu nos, gardło tchawice itp. pobrali popłuczyny do badania no i wyszło że ma bakterie pałeczki ropy błękitnej oraz refluks żołądka, który sam w sobie może dawać takie duszności i kaszel. Badanie trochę kosztuje za całość we Wrocławiu ( z badaniami, lekami itp.) zapłaciliśmy 450zl ale teraz widzę że było warto!. Dodam że wyniki krwi miał cały czas dobre, tylko ten kaszel i duszność. Daj znać jak się pies czuje! Gość 06 sierpnia 2014, 19:49 Spoko dam znać:) muszę poszukać u nas weta który zrobi mi te badania:) bo widzę, że cięzko będzie znaleźć kogoś więc bede musiała dalej jechać z nim jak cosik:) jak bede miałą wyniki badań dam znać tragedia normalnie 09 sierpnia 2014, 07:46 isabelle30 pisze:Zamiast czekac na to aż pies umrze lub wet się ocknie... (w to drugie raczej wątpię) zażądałabym natychmiast pobrania krwi w celu wykonania testów serologicznych wykrywających angiostrongylozę - nicienia płucnego... Angiostrngylozę mamy obecnie tak rozpowszechnioną w Polsce, że już nawet szczeniaki rodzą się zarażone
Prostate Cancer. Please remember that these discussion boards are a public forum, which means open to the public (i.e. non-CSN members) and the content can be found via internet search engines. Members are strongly advised not to share personal identifiers such as real names, email address, telephone number, street address, etc.
Kaszel kenelowy (ang. kennel cough), zwany psiarniowym, to dość ogólny termin używany na określenie zakaźnego zapalenia tchawicy i oskrzeli lub zakaźnego zapalenia krtani i tchawicy czy też po prostu zakaźnej choroby układu oddechowego u psów. Jest to choroba powszechna na całym świecie, dotyczy wszystkich psów – niezależnie od wieku, płci czy rasy. Jej swoistym wyróżnikiem jest fakt, że dotyka przede wszystkim psów przebywających w grupach. Stąd też wzięła się potoczna nazwa tej choroby. Słowo „kennel” oznacza klatkę, kojec czy też po prostu sforę. Kaszel kenelowy określa więc chorobę, która występuje w miejscach, w których jest duże zagęszczenie psów, a standardy higieniczne nie do końca są zachowane. W takich warunkach wysoka zachorowalność wynika z bardzo łatwej drogi zakażenia. Choroba dotyczy psów wystawowych, psów biorących udział w zawodach czy chodzących na grupowe szkolenia lub tresurę. Zagrożone nią są także psy przebywające w hotelach dla zwierząt, domach tymczasowych czy schroniskach. Można zatem stwierdzić, że choroba ta pojawia się wszędzie tam, gdzie po prostu przebywa większa liczba czworonogów, a narażony na nią jest każdy pies, który ma jakąkolwiek styczność z innymi przedstawicielami swojego gatunku. Jednak z własnej praktyki lekarskiej znam także przypadki występowania tej choroby w sytuacji, kiedy pies, jak zapewniał właściciel, nie miał bezpośredniego kontaktu z innymi psami, a jedynie w tym samym budynku sąsiedzi posiadali psy, najprawdopodobniej chore. Tak więc zdarza się, że chorują psy sąsiadujące ze sobą w tym samym wielorodzinnym budynku mieszkalnym. Warto dodać, że okres jesienno-zimowy to czas, kiedy zdecydowanie wzrasta liczba pacjentów z kaszlem psiarniowym. Jak objawia się ta choroba, czy jest ona poważnym zagrożeniem dla psa oraz czy da się przed nią uchronić? Czynniki zakaźne Zakaźne zapalenie tchawicy i oskrzeli u psów jest polietiologiczne, czyli wywołane przez wiele czynników zakaźnych. Do najważniejszych patogenów zalicza się psi adenowirus typu 2 (CAV-2), wirus parainfluenzy typu 2 (CPIV) oraz bakterie Bordetella bronchiseptica. Te ostatnie znajdują się w układzie oddechowym u ok. 30–50% psów klinicznie zdrowych, a jej obecność w nabłonku oddechowym sprzyja infekcjom wirusowym. To właśnie wirus parainfluenzy oraz B. bronchiseptica odgrywają kluczową rolę w rozwoju kaszlu kenelowego u psa, gdyż niszcząc nabłonek oddechowy, osłabiają miejscową odporność, co sprzyja nadkażeniu innymi patogenami. Infekcja ma najczęściej charakter mieszany, wirusowo-bakteryjny. Dodatkowe mikroorganizmy biorące udział w etiologii kaszlu nazywa się wtórnymi patogenami, a wymienia się wśród nich reowirusa, herpeswirusa, Mycoplasmę cynos, koronawirusa pantropowego i oddechowego, wirusa grypy psów, a nawet grzyby i pasożyty. Etiologia choroby jest ważna dla zrozumienia obrazu choroby, możliwości leczenia oraz charakteru szczepień ochronnych. W różnych środowiskach chorych psów wtórne patogenny biorące udział w infekcji mogą różnić się między sobą. Bardzo trudno jest stwierdzić, jakie dokładnie wirusy wywołują chorobę w konkretnym przypadku. Zawsze jednak będzie w tym brał udział któryś z trzech wymienionych, podstawowych patogenów. Co więcej, rzadko kiedy wywołuje go tylko jeden z nich (opisywane przypadki dotyczą jedynie CPIV-2). Zgodnie z aktualnym stanem wiedzy, uważa się, że do wywołania choroby potrzebne są minimum dwa patogeny. Co ciekawe, rozprzestrzenianie się tych patogenów w środowisku jest wzajemnie od siebie Objawy choroby Na chorobę tę może zachorować pies w każdym wieku. Objawy są bardzo charakterystyczne – dławiący, męczący, napadowy kaszel. Jest to kaszel bardzo dolegliwy – taki, przez który ani pies, ani właściciel nie mogą w nocy zasnąć. Klienci w poczekalni przychodni weterynaryjnej często denerwują się, że pies się czymś zadławił i że się dusi. To dlatego, że podczas kaszlu pies mocno pracuje tłocznią brzuszną, sprawiając mylne wrażenie, jakby nie mógł złapać oddechu. Chociaż kaszel ten bardzo męczy psa – przede wszystkim po wysiłku fizycznym, nagłej zmianie temperatury lub przy dużych emocjach – to nie jest dusznością. Salwy kaszlu mogą trwać nawet kilkanaście minut. Kaszel ten najczęściej jest bezproduktywny, czyli suchy, rzadziej zdarza się mokry, a według niektórych autorów jest on charakterystyczny tylko dla infekcji powikłanej. Krztuszenie, odpluwanie śliny, a nawet minimalny odruch wymiotny też nie są rzadkością. Może także pojawić się wydzielina w nozdrzach bądź worku spojówkowym, najczęściej o charakterze surowiczym bądź surowiczo-ropnym. Oprócz silnego kaszlu brak jest innych objawów ogólnych, a kliniczny stan psa jest dobry. Przy niepowikłanym kaszlu kenelowym nie powinna pojawiać się gorączka ani, jak wspomniano wcześniej, duszność oddechowa. Nie stwierdza się też zmian osłuchowych nad dolnymi drogami oddechowymi. Sposób zakażenia Okres inkubacji choroby określa się na czas od 2 aż do 30 dni, w zależności od rodzaju patogenów biorących udział w infekcji. Pierwszy kaszel pojawia się nagle, zazwyczaj po kilku dniach (1–3 dni) od kontaktu z chorym psem – po wspólnym spacerze, pobycie w hotelu czy też po wystawie. Droga zakażenia to droga kropelkowa, czyli wdychanie powietrza wraz z wydzieliną powstającą podczas kaszlu chorego psa. Ta wydzielina z dróg oddechowych przenosi się też z łatwością na ubraniach, butach czy miskach. Dzięki tak prostej transmisji infekcji choroba ta określana jest mianem wysoce zaraźliwej. Wystarczy wypicie wody z jednej miski czy powąchanie i obszczekanie się psów podczas zabawy. W przebiegu infekcji po dostaniu się patogenów do organizmu nie powstaje wiremia, a jedyny mechanizm obronny to miejscowa odporność błon śluzowych układu oddechowego. Rozpoznanie Lekarz weterynarii stawia rozpoznanie na podstawienie objawów klinicznych występujących u psa. Ważny jest też wywiad z właścicielem, aby dowiedzieć się, czy pies przebywał w ostatnim czasie w środowisku o większym zagęszczeniu psów. Nie ma dostępnych żadnych szybkich badań laboratoryjnych, które w 100% potwierdzałyby kaszel kenelowy. Stwierdzenie obecności w układzie oddechowym B. bronchiseptica nie jest jednoznaczne z postawieniem diagnozy, a badanie często daje wyniki fałszywie ujemne. Możliwa jest izolacja wirusów z dróg oddechowych, jednak badanie takie nie jest rutynowe. Teoretycznie można także określić wirusa, porównując miana przeciwciał fazy ostrej i po przechorowaniu. Obraz morfologii krwi oraz radiogram układu oddechowego również nie wykazują większych odchyleń od normy. Podczas badania klinicznego zauważa się tzw. kaszel reakcyjny, czyli odruch kasłania powstający w efekcie delikatnego podrażnienia krtani czy tchawicy. W diagnostyce różnicowej choroby wymienia się zadławienie, wymioty, duszność, poważne choroby serca czy inne choroby z układu oddechowego, na przykład bakteryjne zapalenie płuc czy nosówkę. Jeśli objawy są ciężkie, zaleca się wykonanie zdjęcia RTG dolnych i górnych dróg oddechowych oraz kontrolną morfologię krwi w celu wykluczenia innych możliwych chorób. W zaawansowanych przypadkach wykonuje się badanie popłuczyn z tchawicy lub z oskrzeli (posiew bakteryjny wraz z antybiogramem). Leczenie i rokowanie Choroba ma charakter przemijający, co oznacza, że niepowikłany kaszel kenelowy leczy się samoistnie. Objawy mijają same po kilku dniach/tygodniach, niezależnie od prowadzonego leczenia. Miejscowa odporność błon śluzowych eliminuje zarazek najczęściej w 8–14 dni. Nie oznacza to jednak, że chorobę można zbagatelizować. Dlaczego? Dlatego, że pies w trakcie trwania choroby ma mocno osłabiony układ odpornościowy, a męczący kaszel może dodatkowo znacznie osłabić zwierzę. W takiej sytuacji bardzo łatwo o ciężkie powikłanie, np. zapalenie płuc. Niesie to za sobą wiele poważnych konsekwencji dla zdrowia psa. Literatura medyczna nie jest zgodna co do terapii choroby, ponieważ, jak wspomniałam, mija ona samoistnie, a terapia celowana nie jest możliwa ze względu na brak dostępnych leków przeciwwirusowych. Zatem leczenie kaszlu kenelowego jest tylko objawowe, a głównym... Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów Co zyskasz, kupując prenumeratę? Roczną prenumeratę multimedialnego czasopisma weterynaryjnego VetTrends Nielimitowany dostęp do całego archiwum czasopisma Filmy, szkolenia, zdjęcia i prezentacje jako uzupełnienie treści wydań ...i wiele więcej! Sprawdź
vNOhj. 364 412 106 246 40 472 62 1 423

kaszel u psa forum